sobota, 30 grudnia 2017

Po co mi to? Odpowiedź pierwsza


Dlaczego właściwie bloguję? Najprostsza odpowiedź brzmi: bloguję, bo sprawia mi to przyjemność. W życiu są ponoć trzy rodzaje aktywności: zabawa, praca i harówka. Bawimy się dla samej zabawy, dla przyjemności, która nam daje. Pracujemy dla efektu, mniej lub bardziej wymiernego. Koniec wieńczy dzieło. Jeśli pracujemy dobrowolnie, w związku z motywacją wewnętrzną, wszystko w porządku. Gorzej – jak robimy to pod przymusem. Praca staje się wówczas katorgą, czyli harówką. Najlepiej tak pracować, by się bawić. Zamieniać pracę w zabawę. 
Zrobił tak Tomek Sawyer, który miał, bodaj za karę, pomalować płot, ale mu się nie chciało tego robić. Kiedy mijali go koledzy i zatrzymywali się zainteresowani, co też ten Tomek robi, udawał, że malowanie płotu jest wspaniałym zajęciem i nie dla każdego. Oni też chcieli spróbować, a że nic nie ma za darmo, za przyjemność malowania musieli się Tomkowi opłacić. Coś za coś. Pod koniec, płot był umalowany, koledzy Tomka szczęśliwi, dobrze się przy malowaniu bawili, a on sam, nie dość, że wypoczęty, to i bogaty, jako że każdy amator malowania musiał Tomka hojnie obdarować, by dostęp do płotu zyskać.

Blogowanie to taka praca, która jest zabawą. Immanentnie przyjemne. Przestanę, jak zmieni się w harówkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz