piątek, 22 września 2023

72 lata Choszczówki w Warszawie i 72 lata Warszawy na Choszczówce




To było kilka lata temu. Powrót do domu. SKM. Odliczanie kolejnych przystanków. Praga, Toruńska, Żerań. Gdzieś w okolicy stacji Płudy wyczerpała mi się bateria w mojej MP-trójce. I siłą rzeczy uszy, nawykłe do słuchania, zaczęły podsłuchiwać współpasażerów. 


Najbliżej siedziała para starszych ludzi: On i Ona. On - usiłujący czytać jakąś gazetkę reklamową. Ona - robiąca wszystko, by mu to uniemożliwić, a co najmniej utrudnić. Strategia typowo babska. Nieustanne tokowanie, od czasu do czasu zadawanie pytań, tzw. oczywistych, bo odpowiedź na nie jest oczywista, z góry wiadoma, więc nawet nie warto na nią czekać. Więc On nie odpowiadał. Ona nie czekała. 

I tak by się to pewnie toczyło do końca naszej wspólnej podróży, gdyby nie normalny na tej trasie komunikat o granicy strefy biletowej. 

Ona zareagowała natychmiast: Granica strefy biletowej. Co to znaczy? Jaka granica?

Zadziałało. On oderwał wzrok od gazetki i rzekł głośno, wyraźnie: Pewnie niedawno włączyli tę stację do Warszawy.

Niełatwo przyznać się do podsłuchiwania, więc się nie przyznałam. Nie dokonałam sprostowania. Pozwoliłam, by On i Ona odjechali w nieświadomości, że Choszczówka jest w Warszawie od dawna. 

Pierwszy raz pisałam o tym, kiedy minęło lat 68. W maju tego roku wybiły 72 lata naszej stołeczności.  


Obraz:  Jacqueline Macou z Pixabay /jackmac34/
     https://pixabay.com/pl/users/jackmac34-483877/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz