piątek, 15 września 2023

TRIO GRZECHU WARTE

 


Czwartek. 14 września. Kolejne wydarzenie na Scenie Przystanku Choszczówka. Grzech Piotrowski Trio, czyli Grzech Piotrowski – saksofon, Michał Zaborski – altówka, Michał Salamon – piano. Wieczorową porą w Dzikim Zakątku – stosownie, bo nastrojowo. Tłum dość gęsty. Twarze znane, czyli drodzy sąsiedzi dopisali – myślę. Są i twarze nieznane. Może tzw. przyjezdni, a może po prostu sąsiedzi właśnie debiutujący na widowni Przystanku? Bufet dobrze zaopatrzony.

Zaczyna się z pewnym opóźnieniem, więc jest czas, by dowiedzieć się, co tam słychać u sąsiadów, co w trawie piszczy, jakie nastroje  dominują na Choszczówce w tym gorącym przedwyborczym okresie? Funkcja integracyjna Przystanku, jak zwykle,  spełniona. Potem ważna już tylko była Scena  i wspaniały koncert.

Od pierwszych dźwięków wiedziałam, że to będzie dobra muzyka. I rzeczywiście taka była. Z minuty na minutę było coraz piękniej. Do pełnego szczęścia brakowało mi tylko możliwości przyjęcia pozycji leżącej. I nieba błękitnego nade mną, najlepiej takiego z chmurami lub chmurkami, w które niczym Dyzio Marzyciel mogłabym się wpatrywać. A jeszcze bardziej nieba nocnego z Wielkim Wozem i tym mniejszym zresztą też.

To nie była tylko muzyka. To były obrazy z muzyką połączone, albo, jak kto woli, muzyka złączona z obrazami. Synestezja absolutna.  Widzieć dźwięki to niezwykle odczucie.  Aż strach pomyśleć, że, w wirze powakacyjnych obowiązków, mogłam ten koncert przegapić.

To już 37 wydarzenie na Scenie Przystanku Choszczówka. Mam nadzieję, że nie ma wśród  mieszkańców Choszczówki nikogo, kto by o Przystanku nie słyszał.  I że tylko nieliczni nigdy się na Przystanku nie zatrzymali.

1 komentarz:

  1. Może by Szanowny Zawiadowca Przystanku Choszczówka o "leżakowym" koncercie , np. wiosennym, pomyślał?

    OdpowiedzUsuń