piątek, 2 kwietnia 2021

Jeszcze przedświątecznie

 


Trudny okres przedświąteczny, bo w cieniu pandemii. Nawet jajek malowanie nie cieszy, bo nie wiadomo, z kim się tymi jajkami przyjdzie dzielić. Społeczeństwo nasze już pełne podziałów, ma właśnie okazję, by dzielić się na nowo.

Świętować w gronie rodzinnym czy w izolacji? Spotkać się w Święta z dziećmi i wnukami, czy nie spotkać? Emeryci myślą, co zrobić. Ich dzieci myślą, co zrobić. Narady trwają i końca nie widać. Bo to przecież wybory na miarę hamletowskiego: być albo nie być. Kto dla kogo jest w tym momencie groźniejszy? Starsi dla młodszych, czy odwrotnie? Kto jest potencjalnym nosicielem, a kto potencjalnym biorcą? W rozstrzygnięciach widać wyraźne podziały na linii: ryzykanci – asekuranci. Co ostatecznie zwycięży? Emocje czy intelekt? A może by tak znaleźć jakiś złoty środek? Tylko co niby miałoby nim być?

I jak tu cieszyć się nadchodzącymi Świętami?

Na szczęście zamęt ze szczepieniem czterdziestolatków skutecznie zajął umysły Polaków i przynajmniej na godzin kilkanaście porzuciliśmy świąteczne wątki i zajęliśmy się analizą sytuacji szczepionkowej. Emocje są równie silne. I tak to między jaj malowaniem i próbami podążania za zwrotami polityki szczepień mijają nam kolejne dni Wielkiego Tygodnia.

I już za chwilę, już za momencik, trzeba będzie podjąć próbę przeżycia udanych Świąt, radosnych, pełnych ciepła i nadziei.  Życzę, by ta próba była sukcesem, by tegoroczne Święta były jak najlepsze, spokojne i przede wszystkim zdrowe.

 

Obraz: OpenClipart-Vectors


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz