Pewna pani z ulicy Widnej,
chciała zupy skosztować
piwnej,
a gdy już skosztowała
do męża powiedziała:
wiesz, ta zupa ma smak jakiś dziwny.
ULICA WĄSKA
narzekają, że po deszczu jest tu grząsko,
a po większych ulewach
woda chodnik zalewa.
Tutaj dobrze pływałoby się gąskom.
Limeryki napisała: Krystyna Królikowska
Obrazy: Gundula Vogel z Pixabay
Przy ul. Wąskiej nie ma CHODNIKÓW, chodząc po deszczu czy roztopach przeskakuje się z wysepki na wysepkę.
OdpowiedzUsuńOtóż to. Wizja lokalna niezbędna. Serdecznie pozfrawiam.
Usuń