Patchwork to metoda kreowania większych krawieckich całości, np.
kap wszelakich, kołder, serwet, makatek, polegająca na zszywaniu małych
kawałków materiału (o podobnych geometrycznie kształtach) w większe całości. To
składanie z kawałków, stąd coraz bardziej popularne w naszych, trudnych dla
trwałości rodzin czasach, określenie „rodzina patchworkowa”. Na dzisiejszym warsztacie w Galerii B.S. , przekonałyśmy
się, że patchwork to również metoda przydatna przy przygotowywaniu jaj
wielkanocnych. A ZATEM PO KOLEI.
Po pierwsze, potrzebne są styropianowe jajka, o większych
nieco od jajek prawdziwych rozmiarach, a także skrawki tkanin, koronek,
wstążek, tasiemek itd. Tkanin kolorowych i bardzo zróżnicowanych, bo to
zapewnia swobodę w komponowaniu wzorów.
Po drugie, aby praca się udała, konieczne jest wyznaczenie wierzchołków
jajka, a następnie narysowanie linii łączących te wierzchołki, czyli swoistych
południków. Linii może być mniej lub więcej w zależności od tego, jak bardzo
bogaty wzór patchworkowy chcemy uzyskać. Możemy dodatkowo wyrysować linie
okalające jajko, czyli pisankowe równoleżniki.
Najlepiej wszystkie te rysunki
wykonać przy pomocy metra krawieckiego, czego niestety nie zrobiłam, preferując
metodę na oko, i w efekcie wyszło nieco krzywo.
Po trzecie, niezbędny jest nożyk tapicerski. Przy jego
udziale nacinamy jajko wzdłuż wyrysowanych linii, na głębokość zależną od wielkości
jajka, najlepiej od 5 do 10 mm.
Po czwarte, z wybranych tkanin wycinamy jajowate w kształcie kawałki,
nieco większe od pól powstałych w wyniku przecinania się wyrysowanych na jajku
linii.
Po piąte, nakładamy te kawałki materiału na jajko,
a ich brzeżki wciskamy w nacięcia. Łączenia zdobimy wstążeczkami, koronkami itp.
Zdobimy jajko tak, jak tylko potrafimy, nie tracąc przy tym
dobrego smaku.
No i pisanka gotowa. Podziwiamy i postanawiamy wiele jeszcze patchworkowych
pisanek przed Świętami przygotować, bo technika bardzo sympatyczna i efektywna.

Bardzo ładne te pisanki! :)
OdpowiedzUsuńI to tzw. czysta robota. Bez kleju, farb. No i można wykorzystać różne resztki materiałowe. Pozdrawiam i zachęcam do naśladownictwa.
OdpowiedzUsuń