poniedziałek, 25 stycznia 2021

STRASZNY SEN


Miałam dziś w nocy straszny sen:

wróciłam z psem ze spaceru,

na dworze leżał mokry śnieg,

a pies, czy tego chcesz, czy nie,

mokre miał łapy cztery.

Sięgam po szmatkę, wytrzeć chcę,

by nie zadeptał podłogi,

myśląc po cichu - dobrze, że

pies tylko cztery ma nogi.

I nagle, nie wiadomo jak,

czemu zdarzyło się to,

czy zły czarodziej dał jakiś znak?

Mój pies ma teraz nóg STO.

Wycieram wszystkie po kolei,

wycieram w pocie czoła,

smucę się przy tym - co się dzieje?

Do rana ich wytrzeć nie zdołam!

...............................................

...............................................

Nagle zadzwonił przy łóżku budzik,

więc już nie muszę się trudzić.


                                         Wiersz Krystyny Królikowskiej - Waś

 Obraz OpenClipart-Vectors z Pixabay 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz